Celem powstania i realizacji projektu „Produkt muzealny w wybranych miastach świata – promocja szlaków muzeów w Europie” jest stworzenie atrakcyjnego i rozpoznawalnego produktu turystycznego skierowanego do turystów odwiedzających Kraków.
Adresatami projektu są turyści krajów europejskich, dla których kulturowe i biznesowe podróże do Krakowa stanowią okazję, także i naturalny pretekst do poznania jego dziedzictwa kulturowego. Powstał z myślą również o uczestnikach kongresów, konferencji, którzy poszukują oryginalnych wnętrz i przestrzeni, również atrakcyjnych ofert spędzenia wolnego czasu.
(Cytat za: oficjalną stroną projektu)
Na stronie projektu zostały zaprezentowane trasy tematyczne zwiedzania krakowskich muzeów:
- Zamki Małopolski,
- Życie dawniej,
- Szlak kultury żydowskiej,
- Szlak nauki i wiedzy,
- Sztuka Młodej Polski, witraże,
- Hity krakowskich muzeów.
Dodatkową atrakcją jest przygotowana na potrzeby projektu ścieżka „Muzeum – oferta spotkań” skierowana do turystów kulturowych i biznesowych odwiedzających Kraków, proponująca poznanie dziedzictwa kulturowego i historii miasta w niekonwencjonalny sposób.
Przygotowane przez krakowskie muzea autorskie programy turystycznej recepcji mają różnorodną formułę, ale wszystkie gwarantują gościom obcowanie z wysoką kulturą „na ty”. Można dzięki nim uczestniczyć w ekskluzywnym zwiedzaniu kolekcji w towarzystwie kwalifikowanych przewodników, poznawać uroki zamków, pałaców podczas plenerowych wypraw, przyjrzeć się z bliska miejscowym obyczajom i folklorowi albo delektować się muzyką i specjałami galicyjskiej kuchni w nastrojowych, historycznych wnętrzach.
(Cytat za: broszurą informacyjną projektu)
Dodatkowym elementem projektu jest trzydniowa konferencja „Czas Muzeów – Spotkaj Żywą Historię”, która odbędzie się w Krakowie w dniach 16-18 września 2010 r.
Spot promocyjny projektu
A gdyby tak spróbować unikać słowa produkt, zwłaszcza w kontekście muzeum i szerzej – kultury?… Bo przecież nie chodzi o banalną konsumpcję, co sugeruje „produkt” wystawiony na sprzedaż, ale o przeżycie, uczestnictwo, przygodę intelektualną etc…:)
Tam, gdzie to możliwe, używajmy języka bardziej przyjaznego, zindywidualizowanego, zamiast modnej i sztucznej urzędniczej nowomowy.
Pozdrawiam:)
Myślę, że autorzy projektu wybierając taki tytuł przedsięwzięcia, chcieli odwołać się do języku marketingu, w którym słowo „produkt” oznacza gotową, kompletną ofertę. „Produktem” takim może być nie tylko rzecz, wydarzenie czy usługa, ale także zestaw wiedzy czy emocji, niekoniecznie banalnych i prostych.